niedziela, 21 marca 2010

wspomnienia z festiwalu Chrypa

Elżbieta Adamiak na moim festiwalu "Chrypa" (sprzed lat)

moje najulubieńsze klimaty muzyczne sprzed lat i najlepsze wspomnienia :)






wiosna



http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoid=103728179

czwartek, 4 marca 2010

Bosman

Luty kończy się każdego roku festiwalem Shanties. A my mamy w swoim środowisku mediatorów właśnie Bosmana - z najbardziej chyba popularnym nazwiskiem jakie da się wymyślić :)))

Bosman jest Mazowieckim Prezesem Regionalnym Stowarzyszenia Mediatorów Polskich i kieruje Programem "Atena" w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Zawodowych Mediatorów.

Z okazji Shanties mieliśmy z Bosmanem możliwość urządzić sobie nocne pogawędki. Lubie takie gadanie od czasu eskapad łódzkich, kiedy szukamy z Witkiem Wenclem takich możliwości... spieramy się w jego mieszkaniu do nocnych pór o: "wentylacje", "batny" i... takie tam mediacyjne szaleństwa :)))

A tym razem z Bosmanem do trzeciej w nocy dyskutowaliśmy o bryzach morskich, o trąbce Jurka Porębskiego, o kobietach na Shanties (szczególnie tych amerykańskich bliźniaczkach z którymi Bosman narobił sobie trovchę zdjęć). Bardzo to urocze.

Jeśli by szukać jakiegoś sensu w tej naszej życiowej drodze, to najbardziej wyłania się chyba takimi wieczorami.

"sojusz" i definicja "oszusta"

Oj. Jak widzę mam na nowo "przyjaciół" którzy "doceniają" moją pracę. Takie to losy Krajowego Stowarzyszenia Mediatorów, które powołałem z przyjaciółmi z Wielkopolski w 2004 roku. Po prostu życie.

Od szczecińsko-toruńsko-słupskiego "sojuszu" trzech osób, który zawiązał się u schyłku 2006 roku (kiedy ujawniłem nadużycia finansowe członków Zarządu Głównego KSM) pojawiły się nowe kreatywne pomysły działania dla próby uniknięcia odpowiedzialnosci :).

Dla mnie to już tylko egzotyka, bo od roku kieruję Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Zawodowych Mediatorów, a losy KSM interesują mnie o tyle, że chcę ochronić 250 mediatorów, których "sojusz" postanowił usunąć z KSM.

Ten sojusz to trzy osoby, wobec których toczą się sprawy karne: Izabela Z. ze Szczecina, Sławomir M. ze Słupska i Jacek J. z Torunia. Ku mojemu zdumieniu, wymieniony "sojusz" nie tylko jest wspierany przez czołówkę osób kierujących Polskim Centrum Mediacji, ale również osoby kierujące programem "Szkoła bez Przemocy" :))) - ładna "Szkoła bez Przemocy" pod patronatem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, skoro popierają Sławomira M. który został jednogłośnie zawieszony w prawach członkowskich w KSM za czynną napaść. Żeby było jeszcze śmieszniej - to Pan Sławomir M. był dyrektorem Szkoły :). Śliczny przykład.


Ale ale. Wracam do tematu z "tematu wpisu".

Okazało się, że mój szanowny "sojusz" ma nowe otwarcie. Rejestruję włamania na moje strony internetowe oraz włamania na strony organizacji z którymi współpracuję. Ciekawe jak długo jeszcze odczuwać będę złość osób mieniących się mediatorami, zanim wreszcie któryś z sądów wyda prawomocny wyrok karny (po dwóch dotychczas przegranych sprawach przez Izabelę Z. Sławomira M. i Jacka J), którego skutki wreszcie powstrzymają brutalną złość.

Do tego zaciekawienia dochodzi jeszcze nowa definicja Izabeli Z. ze Szczecina pojęcia "oszust" (za co zresztą ma jedną ze spraw karnych). Otóż jak się wczoraj okazało Izabela Z. uważa za oszustów wszystkich, którzy zawiedli jej zaufanie :))).


Doroła kobieta! Można tylko jej współczuć, że otacza ją tak wielu "oszustów".

Obserwując od 5 lat losy KSM myślę wciąż, że nic nie potrafi mnie zaskoczyć, a tu wciąż nowości.