Luty kończy się każdego roku festiwalem Shanties. A my mamy w swoim środowisku mediatorów właśnie Bosmana - z najbardziej chyba popularnym nazwiskiem jakie da się wymyślić :)))
Bosman jest Mazowieckim Prezesem Regionalnym Stowarzyszenia Mediatorów Polskich i kieruje Programem "Atena" w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Zawodowych Mediatorów.
Z okazji Shanties mieliśmy z Bosmanem możliwość urządzić sobie nocne pogawędki. Lubie takie gadanie od czasu eskapad łódzkich, kiedy szukamy z Witkiem Wenclem takich możliwości... spieramy się w jego mieszkaniu do nocnych pór o: "wentylacje", "batny" i... takie tam mediacyjne szaleństwa :)))
A tym razem z Bosmanem do trzeciej w nocy dyskutowaliśmy o bryzach morskich, o trąbce Jurka Porębskiego, o kobietach na Shanties (szczególnie tych amerykańskich bliźniaczkach z którymi Bosman narobił sobie trovchę zdjęć). Bardzo to urocze.
Jeśli by szukać jakiegoś sensu w tej naszej życiowej drodze, to najbardziej wyłania się chyba takimi wieczorami.
czwartek, 4 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz